Jak szybko zleciały te wolne dni. Pogoda nam dopisała. Początek tygodnia
wręcz upalny, wygrzałam się :) dziś przeszła burza - zapowiadana od kilku dni, pierwsza w tym
roku - powietrze wspaniale rześkie, ale też od razu zrobiło się chłodno.
Uciekliśmy do domu, chociaż próbowaliśmy leżeć na kanapie pod kocykiem ile się
da, niestety wiatr i deszcz wygonił nas. Odpoczęłam. Opaliłam się, wyleżałam na
słoneczku, ale i też podgoniliśmy z robotą. Chłopaki dziś "odpalili" kajak,
właśnie mieli wypływać jak tu nie lunie z nieba ;) przeczekaliśmy burzę i wtedy
wręcz pobiegli nad jezioro i z dzikimi okrzykami odpłynęli ;)
A na działeczce... zielsko rośnie jak szalone, będę musiała zaprzyjaźnić
się z motyczką na dłużej :) arbuzy nie ciekawie radzą sobie w gruncie... kilka
wykopała nornica. Pory dają radę, selery - różnie.. nic to, w razie co kupię
kolejną partię. Jabłonie kwitną, piękny zapach unosi się w powietrzu. Lada dzień
rozkwitnie bez, kocham ten zapach.. maj cudnie pachnie bzem, tulipanem, kwitnącymi kwiatami
jabłoni, kasztanów (nasze jeszcze nie zakwitły)
takich tulipanów jeszcze nie widziałam :)
nasz bociek, tuż za płotem, przechadza się w morzu "mleczy".. nadal samotny/a..
rodo..... lada dzień..
a ten cudny zapach kwiatów jabłoni...
Jutro startujemy w nowy tydzień. Wypoczęci, zrelaksowani.. mam nadzieję, że Wy również :)
ja się w piątek zaprzyjaźniłam w haczką i opieliłam, bo po tym sobotnim deszczu chyba chwasty by mnie zarosły na amen.
OdpowiedzUsuńMleczowe pole wygląda bosko! :)
Dawno tu nie zaglądałam, a tu tyle zieleni, kwiatów...no wakacyjnie po prostu:) Tulipany zarąbiste, też pierwszy raz widzę:)
OdpowiedzUsuńPiekna ta Wasza mazurska wiosna! Ile kwiatow, kolorow!:) A te biale strzepiaste tulipany...cudowne!;) Pierwszy raz takie cus widze:o
OdpowiedzUsuń